poniedziałek, 23 listopada 2015

żono moja...

Ja: przytulam Starszego i pytam: "A jak będziesz już duży to przytulisz mnie czasem?"
Starszy: "Taaak."
Ja: "A jak już będziesz miał żonę i dzieci, to będziesz mnie odwiedzał?"
Starszy:"Tak, po pracy. Będę krótko pracował."

po 20 minutowej zabawie wraca, z przemyśleniami...

Starszy: "Mamo wiesz? Ty chyba będziesz moją żoną"
Ja: "Nieeee, chyba nie."
Starszy: "Nie, nie, ja chcę żebyś Ty była moją żoną"
Ja:"Ja nie mogę, ale jak będziesz już duży to na pewno znajdziesz jakąś fajną dziewczynę i zostanie Twoją żoną"
Starszy, nieco naburmuszony: "To ja nie chcę być duży."

czy wspominałam jak bardzo Go kocham? :)



1 komentarz:

śmiało, zostaw ślad :)