wtorek, 3 listopada 2015

siła sióstr

dobrze jest mieć siostrę
tym bardziej utalentowaną, kiedy samemu z tym nie po drodze
fajnie byłoby umieć szyć i tworzyć takie cudeńka :)
kiedyś na pewno spróbuję, jak pojawi się nieco więcej czasu...
w końcu powinnam mieć coś we krwi po dwóch babciach krawcowych :)
może nie wszystko popłynęło do siostry ;)
a ona to kocha, relaksuje się przy tym, więc pomogłam jej się zrelaksować ;)
i wymyśliłam sobie zawieszki na łóżeczko, pościel dla dzieciaków...
a ona, artystyczna dusza pani doktor, już pomyślała o maleńkich ślicznych szczególikach :)
już przebieram nóżkami kiedy dostanę od niej przesyłkę :D




Miłego Dnia!

9 komentarzy:

  1. Nie ma to jak wsparcie siostry, bez względu na sytuację. Nieważne czy chodzi o wszelkiego rodzaju ozdoby czy po prostu o zwykłą, potrzebną rozmowę. Siła sióstr! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaak, pewnie, że tak! szkoda tylko, że ja swoją mam w innym mieście. Żałuję, że nie możemy wyskoczyć spontanicznie na kawkę na mieście, że nie możemy pogadać twarzą w twarz w każdym momencie...

      Usuń
  2. Ja nie mam siostry, jedynie mlodszego brata i cala "brudna robota" spada na mnie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co sie smiac, trzeba plakac :p a moj brat jest dodatkowo trudny.

      Usuń
    2. nieeeee no, młodszy brat musi mieć jakieś zalety :)

      Usuń
    3. Moj jest trudny :p tak serio serio ale coz. Nie bede moze o nim pisac bo to jednak internet a on moze by kiedys to znalazl :pv

      Usuń
  3. ja strasznie ubolewam, że zepsuła nam się maszyna do szycia... fakt, że to prawie zabytek, ale jednak był, i że szyć umiał tylko tata (bo nie miał sióstr, a babcia próbowała choć podstawy przekazać).. Chętnie bym się nauczyła, lubię oryginalność;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to, że można tworzyć jakieś takie swoje handmade'owe cudeńka...... :) ja na pewno spróbuję!

      Usuń

śmiało, zostaw ślad :)