sobota, 24 października 2015

jak grom z jasnego nieba

wczoraj odebrałam telefon
i pojawiła się nadzieja...

czy naprawdę miałabym, aż takie szczęście??
akurat trafione w punkt?
czy tylko los chce ze mnie okrutnie zadrwić

w głowie kłębią się myśli
raz planuję,
a za chwilę się strofuję, że przecież nic nie jest przesądzone

huśtawka

radość, strach, stres, nadzieja

to wszystko na raz

okaże się w poniedziałek

jeśli ktokolwiek tu zagląda
proszę o kciuki i ciepłe myśli...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

śmiało, zostaw ślad :)